Scumbag Barbers Show - najgorszy Show w Polsce!

23 października 2016 r. odbyła się najnudniejsza impreza barberska w tym roku. Co możemy napisać… Mamy nadzieję, że kolejna będzie równie zła! Przywitaliśmy markę Reuzel jak należy!

W rytmie rock&roll'a założyciele legendarnego już Schorem Haarsnijder En Barbier z Rotterdamu, Leen i Bertus, zwojowali scenę warszawskiego Centrum Sztuki Fort Sokolnickiego. Dobre humory nie opuszczały ich nawet na chwilę, co udzielało się uczestnikom. Swoją obecnością zaszczycili nas przedstawiciele najbardziej cenionych barbershopów w Polsce.

Old-school'owe pompadoury, flattopy i kontury. Whisky, piwo i cygara. Mężczyźni zjeżdżają się z najdalszych zakątków, żeby stanąć w kolejce, która się ciągnie godzinami. Tak… po strzyżenie i golenie. Greasersi, rockersi, ruffiansi i inni „dżentelmeni” ze społecznej szumowizny. Schorem to właśnie „szumowiny” po holendersku a Schorem Haarsnijder En Barbier, to old-schoolowy barbershop tylko dla facetów o światowej renomie.

Leen i Bertus, którzy sami rozpoczęli naukę męskiego fryzjerstwa w wieku 14 lat, wprowadzili gości w arkana swojej codziennej pracy, wytłumaczyli dlaczego kobiety nie mają wstępu do ich zakładu i czemu nie mają zapisów. Powiedzieli w czym, ich zdaniem, tkwi sukces Schorem i jak się powinno traktować klienta. Nie zabrakło też technicznych wskazówek i idealnie wyczesanych pompadour'ów. Wszystko w asyście jedynych słusznych kosmetyków barberskich – Reuzel, dzięki którym praca to czysta przyjemność. Każdy z naszych gości otrzymał w ramach podziękowania za przybycie czteropak najbardziej pożądanego smalcu na rynku.

Muzycznie umilali czas Monika Wiśniewska i Dj Mike oraz zespół The Stubs, który porwał naszych gości do radosnego pogo pod sceną. Niech żałują ci, których nie było!

Kilka słów o marce…

Z ponad 50 -letniej historii barberingu oraz doświadczenia Barberów z Rotterdamu, zrodziły się pomady warte wysoko postawionych standardów. Leen i Bertus zanurzyli się głęboko w historię pomad, aby stworzyć bezkonkurencyjną formułę Reuzel.

Reuzel to holenderskie słowo oznaczające smalec. Jest to oczko puszczone do historii, kiedy pomady do włosów rzeczywiście były tworzone z odzwierzęcego tłuszczu i aromatyzowane jabłkiem. Słowo pamada pochodzi z kolei od francuskiego słowa pomme, oznaczającego właśnie jabłko.

Oprócz pomad, znajdziecie w ofercie również szampony do włosów -także takie, które uwolnią Wasze włosy od świńskiego smalcu oraz odżywkę i dwa rodzaje toników, nadających mega teksturę, utrwalenie i objętość. Marka Reuzel to także produkty do pielęgnacji wąsów i brody. Balsam z masłem Shea, chłodzący Aftershave czy teksturyzująca, ładująca zapach w brodę pianka to wszystko czego Ci potrzeba do pielęgnacji zarostu!

Naszą imprezę wspierali: Panda Trzebnica (meble z klasą), Browar Brodacz (mały browar, mega smaki!), Copter Media (video), Thunder Cloud (zdjęcia) oraz Centrum Zaopatrzenia Fryzjerów Sp.z o.o., Sp.k. Dziękujemy!